Przy okazji sympatycznej i smacznej kolacji pewien niezwykle błyskotliwy młody człowiek, ośmielony szklaneczką koniaku, podjął niebanalny temat sensu życia. Jako kawiarniany filozof dałem się dość łatwo sprowokować do wypowiedzi którą Wam tu streszczam.
1. Według zgodnej opinii kawiarnianych filozofów odpowiedź na pytanie o sens życia angażuje całą mądrość ludzkości. Zdecydowanie coś musi być na rzeczy bo zagadnienie to poruszono w klasycznym dziele filmowym „Sens życia według Monty Pythona”.
2. To że coś się kończy nie znaczy że nie ma sensu. Nawet krótki film może mieć sens. Nawet niektóre fragmenty z Monty Pythona mają sens …
3. Życie ludzkie miewa sens gdy z niego przyjemnie korzystasz (Bocheński „Sens życia”).
4. Życie miewa sens gdy do czegoś zmierzasz. (też z Bocheńskiego)
5. Długotrwałe odczuwanie cierpienia fizycznego lub psychicznego bywa przyczyną utraty sensu życia.
6. Odczuwanie szczęścia powoduje nadanie sensu nawet rzeczom prostym i banalnym. Głębokie szczęście, spokój, błogość oraz satysfakcja powodują, że we wszystkim znajdziesz sens życia.
7. Pytanie o sens życia redukuje się więc do pytania jak wyzwolić się od cierpienia i osiągnąć szczęście.
8. Powyższe zaś sprowadza się do pytania o przyczyny cierpienia i szczęścia.
Uważny Czytelnik tego bloga już jednak zna odpowiedź i na to 🙂 Z drugiej strony uważny widz „Sensu życia według Monty Pythona” znajdzie w końcowej scenie filmu dokładnie tą samą odpowiedź. Czego Wszystkim i sobie życzę!
Ostatnie komentarze
No comments to display