Szukając mrocznych i egzotycznych brzmień pożądanych w heavy metalu zwiedziliśmy różne zakątki Europy. W poprzednich wpisach dotyczących skal używanych w metalu byliśmy już na Półwyspie Iberyjskim i na Bałkanach. Heavy metal potrzebuje ciężkiego chromatycznego brzmienia jednak bez popadania w zupełną atonalność. Dlatego interesują nas szczególnie skale muzyczne wychodzące poza tradycje muzyki zachodnioeuropejskiej i poza system dur-moll. W tym celu odwiedziliśmy zamek hrabiego Draculi a dzisiaj udaję się z pielgrzymką do Mekki – omawiam skalę arabską. Skala ta jest również znana pod innymi nazwami jako skala podwójnie harmoniczna lub skala bizantyjska.
Co to jest skala arabska? Najlepiej o niej myśleć jako o skali frygijskiej dominantowej z podniesionym o pół tonu siódmym stopniem. Przykładowo, skala E-arabska wygląda tak: E F Gis A H Cis D. Rzeczywiście brzmi to jak zawodzenie muezina czyli źle. Czyli do metalu bardzo dobrze! W ogólności interwały (licząc w półtonach) dla tej skali wyglądają następująco: 1312131. Kilka interesujących cech tej skali. Po pierwsze nagromadzenie półtonów pomiędzy siódmym, pierwszym i drugim stopniem skali – idealne do chromatycznie brzmiącego „męczenia”. Praca muezina nie jest łatwa. Jak widać, skala arabska jest skalą symetryczną. Opalcowanie tej skali wymaga wcześniejszego opanowania skali frygijskiej dominantowej. Na gryfie układa się to tak:
Jest to nieco trikowe … A brzmi to tak:
Z interesującyh nas skal „metalowych” zostały do umówienia skala lokrycka i lidyjska.
Ostatnie komentarze
No comments to display