Ksiądz dr Wojciech Grygiel udzielił wywiadu „Tygodnikowy Powszechnemu”. Tu  link do  części wywiadu (polecam cały tekst):

http://tygodnik.onet.pl/32,0,71826,przeciaganie_liny,artykul.html

Pozwolę sobie zacytować najlepszy (moim zdaniem) fragment:

„Teologia zawsze posługuje się jakimś narzędziem, czyli jakąś filozofią. Lefebryści polegają wyłącznie na myślowym systemie św. Tomasza z Akwinu, który uważają za kanonizowaną filozofię Kościoła, a która rzeczywistość wyjaśnia na zasadzie hierarchii. (….) Tymczasem w XX w. większość teologów odeszła od tomizmu i zaczęła stosować filozofię dialogu, fenomenologię, egzystencjalizm.”

Doskonałe!!!  Prawdziwy cios w twardogłowy tradycjonalistyczny beton!  Nie mam tu oczywiście na myśli tylko Lefebrystów (bo im pomoże już tylko grabarz i łopata) lecz główny nurt  konserwatystów i tradycjonalistów. Chrześcijaństwo to nie odtwórstwo historyczne Średniowiecza lecz religia otwarta na myślenie. To dobrze,  że ze środowiska tradsów płynie taki głos. Lubimy św. Tomasza z Akwinu ale też wiemy, że nie wszystko co napisał to prawda z nieba objawiona.

Filozofia św. Tomasza z Akwinu jest zbudowana w oparciu o ówczesny obraz świata i człowieka, który był mniej więcej taki: płaska Ziemia jest podparta piekłem a przykryta niebem i zamieszkiwana przez ludzi stworzonych dokładnie tak jak to szczegółowo opisano w Genesis. Dzisiaj wiemy, że Ziemia to planeta jak wiele innych a człowiek to po prostu najsprytniejsza małpa. Taka fizyka i biologia oczywiście implikują też inną filozofię. No i teologię.

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!