Moje niedzielne kazania spotykają się zazwyczaj z żywym odzewem.  Tuż po ich publikacji dostaję maile lub odbieram telefony. Dzisiaj z tego właśnie powodu konieczny jest appendix. Od czasów Sokratesa minęło dwa i pół tysiąca lat lecz nadal postać zdziwaczałego mędrca wzbudza emocje.

Napisałem że:

Wielki grecki filozof Sokrates radził że:

„Bezwzględnie należy się ożenić bo jeśli będziesz miał dobrą żonę to zostaniesz  szczęśliwy a jeśli złą to zostaniesz filozofem.”

Ciekawe przy tym, że bezżenni księża katoliccy maja dużą skłonność do filozofowania. Daje się to wytłumaczyć i pogodzić z tezą Sokratesa (wrócę do tego przy innej okazji).

Wygląda na to, że muszę wrócić do tematu jeszcze dzisiaj nie czekając do innej okazji. OK. Stawiam następującą tezę:

Warunkiem osobistego doczesnego szczęścia mężczyzny jest dobry związek z kobietą (w przypadku kobiety odwrotnie). Jest to warunek konieczny lecz niewystarczający (o wystarczających napiszę przy innej okazji). U mężczyzn brak takiej miłej relacji z kobietą może przejawić się skłonnością do filozofowania zaś u kobiet na przykład skłonnością do opiekowania się samotnym kotami. Tylko tyle chciałem napisać cytując Sokratesa.

Dzisiaj nie chce mi się uzasadniać tej tezy. Wrócę do tego przy innej okazji.