Zaproponuje dzisiaj konstruktywne wyjście z głębokiego impasu jaki spowodowała opisana ostatnio trudna sytuacja związana z wystąpieniem ks. Charamsy. Przedmiotem sporu jest miejsce homoseksualistów w hierarchii Świętego Kościoła Rzymskiego i Katolickiego. Bez względu na przyjęte stanowisko obie spierające się strony zgadzają się co do tego, że istotny procent hierarchii kościelnej stanowią księża homoseksualni. Różne badania wskazują się, że odsetek ten jest znacznie wyższy niż wśród pracowników innych korporacji. Możliwe że jest to co trzeci ksiądz. 

Z jednej więc strony mamy tradycję celibatu, który był wprowadzony w celu ograniczenia dziedziczenia synekur kościelnych.  Z drugiej zaś strony mamy homoseksualnych księży. Wydaje się że zupełnie naturalnym rozwiązaniem byłaby zgoda na zawieranie przez księży małżeństw ale wyłącznie homoseksualnych. Najlepiej pomiędzy samymi księżmi. Nieprawdaż? Nie byłoby dziedziczenia probostw i być może zmniejszyłoby się też ryzyko molestowania ministrantów. Wydaje się to rozsądnym kompromisem pomiędzy skrajnościami jakimi są celibat albo pełna zgoda na dowolne małżeństwa kleru.  In medio stat virtus. Synekury kościelne byłyby nadal rozdzielane wedle zasad mniej jasnych niż zasada dziedziczenia a nadmierna chuć kleru byłaby wyładowywana w sposób mniej groźny dla otoczenia niż molestowanie młodych chłopców.

Zostawmy jednak te bzdury i przejdźmy do poważnych tematów. Trwa XVIII Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Posłuchałem i pooglądałem recitale kilkunastu młodych pianistów i wiem już  kto będzie zwycięzcą. Konkurs Chopinowski w tym roku wygra … znany japoński producent motocykli czyli Yamaha.  Występujący w konkursie pianiści mogą wybierać grę na jednym z czterech instrumentów: Yamaha, Steinway, Fazioli i Kawai. Z tego co widziałem praktycznie wszyscy wybierają Yamahę. Logo na fortepianie takie samo jak na moim motocyklu.

W związku z tym coś jeszcze dla gitarzystów. Dzisiaj akord chopinowski – czterodźwięk bardzo często wykorzystywany w kompozycjach Fryderyka Chopina. Jest to akord dominantowy czyli poza prymą zawiera tercje wielką i septymę małą. W wersji chopinowskiej kwintę zastępujemy sekstą. Nigdzie w internecie nie znalazłem wersji tego akordu na gitarę.   Specjalnie dla Was zapodaję E chopinowski.

Echopinowski

Brzmienie tego akordu jest … zupełnie niebanalne. Polecam wypróbować samodzielnie. Jakieś potencjalne zastosowania? Akord ten stanowi interesującą alternatywę jako tonika dla skal dominantowych np. opisywanej ostatnio lidyjskiej dominantowej.

Czego (interesujących alternatyw) też Wszystkim i sobie życzę!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!