Po moim niedzielnym kazaniu pojawiło się oskarżenie sugerujące, że Wasz kaznodzieja wątpi w realność istnienia piekła. Jak bym mógł? Jak??? Przecież piszę teksty na temat heavy metalu i jestem fanem tego gatunku muzyki. Dla przekonanego metalowca realność piekła jest czymś zupełnie namacalnym. Wystarczy wybrać się na koncert dobrego zespołu death metalowego by znaleźć się w samym przedsionku piekła. Bez realnie istniejącego piekła znaczna część heavy metalowych tekstów stałaby się tylko lepszą lub gorszą literaturą a bez osobowego szatana heavy metal straciłby jakikolwiek sens. Dlaczego heavy metal gra się szybko? Stare polskie przysłowie mówi, że jak się ktoś śpieszy to się diabeł cieszy.
Przykłady są tak liczne że nie wiem od czego zacząć. Żaden gatunek sztuki nie ma tak licznych odniesień do piekła jak heavy metal. Zróbmy tylko drobna wyliczankę kilku utworów:
- Highway to Hell – ACDC – klasyka.
- Hell Awaits – Slayer
- Empire Of The Damned – Sepultura
- Damnation – Morbid Angel
- Walk with Me In Hell – Lamb of God
- Into The Mouth Of Hell We March – Trivium
- Cowboys From Hell – Pantera
- Heaven And Hell – Black Sabbath
- South Of Heaven – Slayer
- Kawaleria Szatana – Turbo.
Długo można by o tym pisać. Tu jest bardzo kompetentny przegląd tematu. Polecam też piekielną ostatnią płytę Testamentu z ubiegłego roku:
W heavy metalowym klimacie na temat piekła wypowiadali się nawet niektórzy Ojcowie Kościoła. Weźmy na przykład takiego Tertuliana – wielki uznany teolog chrześcijański, apologeta i Ojciec Kościoła z przełomu drugiego i trzeciego wieku. Poza standardowym obrazem męk piekielnych, czyli trwających wiecznie okrutnych tortur, Tertulian wzbogacił jeszcze tradycję chrześcijańską o dodatkowe elementy. Otóż twierdził on, że zbawieni w niebie czerpią wielką radość z obserwowania cierpień dusz potępionych w piekle. Hmmm… ma to jakiś (wątpliwy) walor dydaktyczny. Mogę zrozumieć, że właściwym miejscem dla masochistów jest piekło ale czy oby na pewno sadyści zasługują na niebo? Może jakiś prawdziwy klecha nam to wyjaśni?
Postraszyłem rytualnie piekłem więc jako wielkopostny kaznodzieja mam poczucie dobrze wykonanego obowiązku. Czego sobie i wszystkim życzę!
Ostatnie komentarze
No comments to display